W moim odczuciu szalenie ważne jest, aby rozwiewać
wątpliwości młodych mam i przede wszystkim wspierać je w tym wyjątkowym, ale i
niełatwym okresie pierwszych tygodni macierzyństwa.
Depresja poporodowa wciąż jest tematem bardzo rzadko poruszanym, brakuje materiałów i edukacji w tym zakresie.
W związku z powyższym z ogromną przyjemnością zapoznałam się z poradnikiem „Dziecko,
matka i depresja. Poradnik dla bliskich i partnerów kobiet z depresją poporodową” wydanym przez fundację Wemenders, który jest pierwszą tego typu publikacją na rynku polskim. Zawiera
on najważniejsze informacje obejmujące zarówno obszar medyczny, psychologiczny
jak i prawny.
Publikacja opisuje m.in. następujące zagadnienia:
- Najczęstsze sytuacje stresogenne dla kobiety po urodzeniu dziecka
- Kto jest narażony na depresję poporodową?
- Jak rozpoznać depresję poporodową – typowe objawy
- Jak wesprzeć kobietę z depresją poporodową?
- Leczenie depresji poporodowej
- Gdzie szukać pomocy?
- Depresja poporodowa, leczenie psychiatryczne a władza rodzicielska
- Zasiłki dla matki z depresją poporodową i jej bliskich
- Powikłania i konsekwencje dla matki, partnerów i dziecka
- Depresja poporodowa mężczyzn
- Jak zadbać o siebie?
Autorzy zwracają również uwagę, że tzw. „Baby blues” czyli
zaburzenia nastroju pojawiające się po urodzeniu dziecka są bardzo powszechne i
dotyczą nawet do 80% kobiet. Hormony wracają do równowagi po około 14 dniach i
w tym przypadku nie należy się martwić. Ważne, aby mieć świadomość, że wahania
nastroju w tych pierwszych dniach są zupełnie normalne i chwilowe.
Depresja poporodowa to sprawa znacznie poważniejsza i bardziej
złożona, rozciągnięta w czasie. Towarzyszy jest cały szereg różnego rodzaju objawów
m.in. niechęć do zajmowania się dzieckiem połączona z poczuciem winy, stany
nasilonego lęku, poczucie bezradności, a nawet myśli samobójcze.
Szczegółowe informacje dotyczące depresji poporodowej można znaleźć w poradniku, napisany
jest bardzo przystępnym językiem i porusza wszystkie najważniejsze kwestie.
Dostępny będzie w klinikach położniczych, gabinetach lekarskich, szkołach
rodzenia itp. Mam szczerą nadzieję, że pojawi się wszędzie tam, gdzie młode
mamy wymagają szczególnego wsparcia.
Źródło grafiki: fakty.interia.pl